Kupiłem tę książkę kilkanaście lat temu w jednym z nieistniejących już antykwariatów w centrum Warszawy i… pochłonąłem ją niemal od razu!

Znakomita powieść Iriny Gołowkinej, osnuta na tle ponoć prawdziwej historii rodzinnej, ukazuje koniec świata rosyjskiej arystokracji pod koniec lat 20. oraz w latach 30. ubiegłego stulecia w Związku Sowieckim. Tytułowi „POKONANI” to przedstawiciele elity ancien regime, którzy mieli tego pecha, że przeżyli bolszewicki terror, wojnę domową i nie uciekli z ojczyzny komunizmu. W nowej, socjalistycznej, rzeczywistości stali się „byłymi” – pariasami, wegetującymi na marginesie ówczesnego życia; sprzedającymi resztki rodzinnych przedmiotów, imającymi się różnych zajęć aby przeżyć. Ich jedyną „winą” było to, że kiedyś urodzili się w szlacheckich rodzinach, otrzymali staranne wykształcenie, a niektórzy z nich, jak jeden z głównych bohaterów Oleg Daszkow, ofiarnie walczyli na froncie I wojny światowej. Niestety, w tamtych czasach ich pochodzenie stało się nieprzemijającym stygmatem, który wyznaczył ich – na ogół tragiczny – koniec. A przecież owi demonizowani przez system sowiecki „byli”, to ludzie, którzy jak wszyscy inni pragnęli domu, miłości, rodziny i spokoju. To nie jest łatwa w odbiorze lektura: wywołuje wzruszenie, ale także smutek i refleksję. Piękna opowieść o ludzkich uczuciach w czasach apokalipsy. To nie jest książka z happy endem...

Autor: Robert Radzik

!--

Link do książki w katalogu: LINK

-->

 

Link do recenzji na Facebooku: LINK

 

!--

-->