Komornik
Autor: Gołkowski, Michał.
Nadchodzi koniec. Ale taki w cholerę prawdziwy, biblijny. Ziemia zatrzymuje się, gwiazdy spadają, woda zamienia się w krew. Umarli wstają z grobów, otwiera się otchłań. Państwa upadają, brat powstaje przeciw bratu, a dzieci podnoszą rękę na rodziców. Widać, że lada chwila świat spłonie. Tylko że coś w systemie nie zaskoczyło. Generalnie, zasadniczo i pobieżnie: zamiast bomby
termojądrowej wychodzi fajerwerk. Bo ludzi jest dużo za dużo, o wiele więcej, niż gdy święty Jan spisywał ostatnie wersety swego dzieła. Technologia poszła mocno naprzód, więc przed rydwanem jeźdźca Apokalipsy można uciec, pedałując na rowerze. O dziwo, w ogóle nikt nie chce umierać, nawet jeśli plakaty i ulotki reklamowe obiecują Życie Wieczne w jaskrawych barwach pasteli. I tak to zostaje - na wpół rozbabrana Apokalipsa.W końcu ktoś na Górze decyduje, że trzeba ten burdel ogarnąć. Powołani zostają do życia Aniołowie Apokryficzni. Postawione zostaje przed nimi proste zadanie: jak najszybciej i najskuteczniej rozporządzić masą upadłościową, w którą zamieniła się nasza Ziemia. Mają dokonać inwentaryzacji, zdecydować co zrobić ze stanem zastanym, zlikwidować środki trwałe, upłynnić aktywa, wymieść brudy, zgasić światło i oddać klucz na portierni. Co robią Apokryficzni, przez ludzi wymyśleni, przez ludzi napisani i myślący częściowo jak ludzie? Najkrócej mówiąc decydują, że mają to w dupie. Że nie mają kompetencji i im się nie chce. Zwalają czarną robotę na ludzi. Na ziemię zstępują Komornicy.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Michał Gołkowski ; ilustracje Jan Marek. | ||||||||||||||
Seria: | Komornik / Michał Gołkowski : 1 | ||||||||||||||
Hasła: | Aniołowie Apokalipsa Fantastyka Powieść | ||||||||||||||
Adres wydawniczy: | Lublin : Fabryka Słów Wydawnictwo, 2016. | ||||||||||||||
Opis fizyczny: | 497, [7] stron : ilustracje ; 20 cm. Forma gatunek: | Książki. Proza. | Powstanie dzieła: | 2016 r. | Twórcy: | Marek, Jan J. Ilustracje | Powiązane zestawienia: | Fantastyka (pozycje wydane, wznowione po 2000 roku) | Książki wydane przez Fabrykę Słów Fantasy Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki | Dodaj recenzje, komentarz | Inne pozycje z serii | |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. Nr 63
ul. Pułku Baszta 5
tel. 22 844 86 81
Sygnatura: Fantastyka: 821-3 Lit. polska
Numer inw.: 68828
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
Wyp. nr 84
ul. Modzelewskiego 71
tel. 22 844 62 71
Sygnatura: Fantastyka: 821-3 Lit. polska
Numer inw.: 48503
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
Notka biograficzna:
Gołkowski, Michał
Michał Gołkowski ur. 17 lutego 1981 w Sochaczewie – polski pisarz literatury fantastycznej. Z zawodu lingwista, pracuje jako tłumacz języków polskiego, rosyjskiego i angielskiego. Zadebiutował w 2013 powieścią Ołowiany świt opartej na uniwersum S.T.A.L.K.E.R., jednakże z własną wizją Zony. Publikacja książki zapoczątkowała cykl wydawniczy Fabryczna Zona. Tłumaczył powieści Wiktora Noczkina i Andrieja Lewickiego wydane w tym cyklu. Absolwent Instytutu Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego. Autor cykli: S.T.A.L.K.E.R., Stalowe Szczury, Komornik, Siedmioksiąg Grzechu, [>>]
Komentarze i rezencje
Serie (cykl) Komornik należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 KomornikNadchodzi koniec. Ale taki w cholerę prawdziwy, biblijny. Ziemia zatrzymuje się, gwiazdy spadają, woda zamienia się w krew. Umarli wstają z grobów, otwiera się otchłań. Państwa upadają, brat powstaje przeciw bratu, a dzieci podnoszą rękę na rodziców. Widać, że lada chwila świat spłonie. Tylko że coś w systemie nie zaskoczyło. [...] |
Tom 2 RewersTam, gdzie nie sięga światło Łaski Pańskiej, rozciągają się jałowe pustkowia spowitego w wieczną, zimną noc Rewersu.Zatrzymana w pół obrotu Ziemia zastygła w terminalnym pacie pomiędzy siłami Dobra i Zła. Wraz z Ezekielem Siódmym odważ się wejść tam, gdzie obawiają się stąpać nawet Aniołowie. Znajdź w sobie siłę, by [...] |
Tom 3 KantWypełniło się Proroctwo. Teraz pozostaje tylko jeden, ostatni akord. Świat musi spłonąć. Ale jeszcze można pokazać pazur.Jeszcze można przetrącić skrzydełka tym zasranym cherubinkom. Jeszcze skundlona ludzkość do końca nie sczezła. Jak by tak zebrać wszystkich, nawet największych wypierdków, szaleńców, emerytowanych [...] |