Listy do i od redakcji "Kultury"
Autor: Mackiewicz, Józef
Dzieła T.21 Listy do i od redakcji "Kultury" - opis wydawcyZnam moc ludzi, którzy zaczynają lekturę od listów. W naszych warunkach jest to objaw raczej zrozumiały. Tłumaczy się nie tym, aby właśnie listy do Redakcji zawierały treść najciekawszą i najbardziej wartościową, bo często bywa odwrotnie; lecz raczej nostalgią do indywidualnych wypowiedzi, indywidualnych myśli, niekoniecznie krępowanych
redaktorską granicą w druku, a granicą Odry i Nysy w terenie.Cesarz Aleksander II, wprowadzając w 1864 w życie swą słynną reformę sądownictwa, wydał jednocześnie ukaz dozwalający publikowania wszystkiego, cokolwiek się dzieje lub mówi na przewodzie sądowym, bez jakichkolwiek skreśleń. I w nie-parlamentarnej, pozbawionej wolności politycznych, samowładnej Rosji pojawiły się w druku takie mowy adwokatów, za jakie nie tylko w Bolszewii czy PRL poszłoby się pod ścianę czy do więzień, ale nawet w Polsce Piłsudskiego niechybnie do Berezy Kartuskiej. Naturalnie o wolnościach indywidualnych, jakie istniały w XIX wieku, również pod samodzierżawiem carskim, dziś, w wieku skolektywizowanej myśli, trudno nawet marzyć. Nie chodzi jednak o marzenia, chodzi o uratowanie pozostałego jeszcze marginesu.Otóż to trochę, co nam pozostało z prawa do indywidualnej wypowiedzi, to były, praktycznie biorąc, listy do Redakcji, a bardziej ściśle: listy do redakcji paryskiej Kultury. Ograniczając je do pół strony, ogranicza się je zarazem chyba tylko do jakiegoś formalnego wyjaśnienia. Gdyż w takich ramach nie może się zmieścić żadna rzetelna wypowiedź, która z reguły wymaga rozwinięcia myśli. Tej myśli ma teraz nie być. Zastrzeżenie zaś ewentualnych skrótów teoretycznie bez zarzutu praktycznie, z braku innych możliwości, cofa nas o sto lat wstecz sprzed ukazu Aleksandra II. Pozornie, zestawienia moje wydać się mogą zarówno przesadne, jak może patetyczne. Tylko pozornie, gdyż de facto jest tak, jak to przedstawiam.A teraz pytanie pod adresem Redaktora Kultury: czy zdaje On sobie sprawę, że swoim kwietniowym ukazem odbiera kulturze polskiej jej ostatnią, indywidualną Wolną Trybunę?Józef MackiewiczMam na myśli status małżonka i status politycznego emigranta, w tej kolejności. Ani jedno ani drugie nie jest tak łatwe, jak się na początku zdaje, i wymaga dwóch przeciwstawnych cech charakteru: zdolności do kompromisów (to w małżeństwie), i bezkompromisowości.Barbara Toporska
Zobacz pełny opisSprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
CzN nr IV
ul Wiktorska 10
tel. 22 845 00 88
Sygnatura: 61.230
Numer inw.: 61230
Dostępność: tylko na miejscu
Notka biograficzna:
Mackiewicz, Józef
Józef Mackiewicz herbu Bożawola ur. 1 kwietnia 1902 w Petersburgu, zm. 31 stycznia 1985 w Monachium – polski pisarz i publicysta. Twórczość: 1931 – Pan poseł i Julia sztuka teatralna napisana wspólnie z Kazimierzem Leczyckim 1933 – Wileńska powieść kryminalna czterech autorów 1936 – 16-go między trzecią i siódmą zbiór opowiadań 1938 – Bunt rojstów 1942 – Prawda w oczy nie kole najpewniej 1943[15] 1944 – Optymizm nie zastąpi nam Polski 1948 – Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów z przedmową gen. Władysława Andersa[16][17] 1949 [>>]
Komentarze i rezencje
Serie (cykl) Dzieła / Józef Mackiewicz należy czytać w określonej kolejności:
Tom 21 Listy do i od redakcji "Kultury"Dzieła T.21 Listy do i od redakcji "Kultury" - opis wydawcyZnam moc ludzi, którzy zaczynają lekturę od listów. W naszych warunkach jest to objaw raczej zrozumiały. Tłumaczy się nie tym, aby właśnie listy do Redakcji zawierały treść najciekawszą i najbardziej wartościową, bo często bywa odwrotnie; lecz raczej nostalgią do [...] |
Tom 27 ListyDzieła T.27 Listy (Sakowski) - opis wydawcyJa bym powiedział, że literatura jest jak atmosfera, którą stwarza, jak pogoda dnia i nocy. Albo jest dobra, albo jest zła: niezmiennie, czy za Ludwika I, czy za Ludwika XXI, gdyby taki kiedyś zapanował. Słońce świeciło i świeci jednakowo. Albo go nie ma, za chmurami. I deszcz pada jednakowo. [...] |
Tom 34 Listy |
Tom 35 Wielka niewiadoma : listy do i od różnych osóbDzieła. Tom 35. Wielka niewiadoma - opis wydawcyTalenty, wielkie talenty, malują czy piszą nie jak potrafią, ale jak uważają, że należy pisać czy malować. Stąd brak tolerancji dla innych technik czy stylów. Józef na Gombrowicza mówi: "bezczelna łatwizna". No, nie dla mnie... Ale sądzę, że gdyby on chciał, i uważał za stosowne, [...] |