Smoleńsk 10 kwietnia 2010 : Opowieść o dokładnie zaplanowanym dniu, który nigdy się nie wydarzył. O tym, co działo się tuż po katastrofie. O wciąż zadawanym pytaniu: Jak to możliwe ?
Autor: Kraśko, Piotr
"Smoleńsk 10 kwietnia 2010" zaczyna się od napisanej reporterskim, wręcz telegraficznym, stylem relacji z pierwszych chwil po uzyskaniu przez Kraśkę informacji o wydarzeniu, którego rozmiaru nikt jeszcze wówczas nie znał. Przepychając się z milicjantami, którzy trzymali nas za ręce i co jakiś czas zasłaniali Radkowi obiektyw kamery, przesunęliśmy się kilka metrów w bok. Wystarczyło. Zobaczyliśmy skrzydło.
Urwane skrzydło, odwrócone, z kołami w górze. Radek zrobił zdjęcia, które potem widziałem w serwisach informacyjnych na całym świecie. Dopiero wtedy dotarło do nas, jak jest źle. Jeśli tak leży skrzydło, to nie była to awaria, ani wypadek nie zdarzył się po lądowaniu, wspomina. Czy będący świadkiem takich wydarzeń reporter jest w stanie zachować trzeźwość umysłu i zimną krew? Czy uleganie emocjom to złamanie kodeksu zawodowego? I co powinien robić i czuć, widząc rozgrywającą się na jego oczach tragedię? Prawda jest taka, że na ogół czuje się niewiele. Za dużo rzeczy dzieje się jednocześnie. Ktoś cię szarpie, ktoś dzwoni, gdzieś biegniesz, myślisz, na co patrzy twój operator, odbierasz SMS-a, coś widzisz niewyraźnie z daleka, zastanawiasz się, co zrobić, żeby być bliżej. Teraz widzieliśmy strzępy metalu i strzaskane konary drzew. Dopiero po jakimś czasie ktoś przytomnie zauważył, że samolot musiał je połamać, spadając - rozwiewa nasze złudzenia autor. Dopełnieniem zawartych w książce słów są zdjęcia - równie niekiedy pozbawione emocji, a szokujące wymową. Kawałki białego metalu porozrzucane w spowitym w porannej mgle lesie, ciężarówka bezładnie załadowana trumnami, pasek od spodni czy wzbijający się niebo wojskowy transportowiec, wiozący do Krakowa trumny z ciałami prezydenckiej pary. Pozostaną na zawsze w pamięci. Relacja spod Smoleńska ustępuje wreszcie miejsca wszystkiemu, co działo się podczas kolejnych dni, głównie w Polsce. Spontanicznej reakcji społeczeństwa, doniesieniom światowych mediów, zachowaniu rosyjskich urzędników. Nie epatując rozmiarami tragedii, Kraśko potrafi opisać jej rozmiar. Nie tylko zadaje pytania, daje też odpowiedzi, chociażby wtedy, gdy pisze o autentyczności i znaczeniu szczególnych - bo nieszablonowych, a przez to całkowicie przecież nieoczekiwanych - gestów rosyjskich przywódców.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Piotr Kraśko. | ||||||
Hasła: | Katastrofa Smoleńska (2010) Katastrofy lotnicze - Polska - od 2001 r. Publicystyka polska - od 2001 r. | ||||||
Adres wydawniczy: | Warszawa : G + J Gruner + Jahr Polska Sp. z.o.o & Co. Spółka Komandytowa, 2010. | ||||||
Opis fizyczny: | 210 s. : fot. kolor. ; 20 cm. Powiązane zestawienia: | Publicystyka i reportaż polski | Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki | Dodaj recenzje, komentarz | |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. Nr 39
ul. Górska 7
tel. 22 841 26 95
Wyp. Nr 63
ul. Pułku Baszta 5
tel. 22 844 86 81
Wyp nr 104
ul. Ludowa 4
tel. 22 840 29 01
Wyp nr 107
ul. Wiktorska 27
tel. 22 273 63 26
Wyp nr 122
ul. Iberyjska 5
tel. 22 842 79 02
Notka biograficzna:
Kraśko, Piotr
Piotr Kraśko ur. 11 lipca 1971 w Warszawie – polski teatrolog, dziennikarz i prezenter telewizyjny; w latach 1991–2016 dziennikarz Telewizji Polskiej TVP, korespondent TVP w Brukseli 2003, Rzymie 2004–2005, Waszyngtonie 2005–2008, w latach 2012–2016 szef redakcji Wiadomości TVP1; od 2016 prezenter TVN: współprowadzący Dzień Dobry TVN i TVN24 BiS: gospodarz programu Fakty o świecie; laureat „Wiktorów” w kategorii „Najlepszy prezenter” 2008 i „Prezenter telewizyjny” 2013.
Źródło: Wikipedia