Duchy z głębin Bałtyki : Steuben, Gustloff, Goya
Autor: Jamkowski, Marcin.
...W tamtym czasie o "Steubenie" mało kto wiedział cokolwiek pewnego. Ja sam przeczytałem kilka książek, w których wspominany był ten okręt, ale próżno było szukać jakiejkolwiek konkretnej wzmianki o miejscu jego zatonięcia. Wiadomo było wówczas, że był wielkim pasażerskim liniowcem, że został storpedowany przez radziecki okręt podwodny i że zginęło nanim 3-5 tysięcy ludzi.
Titanikową triadę tworzył z "Goją", na pokładzie któej utonęło 6-7 tysięcy ludzi, oraz z "Wilhelmem Gustloffem", który był grobem dla 5-10 tysięcy osób; jednak żadne szacunki dotyczące liczby ofiar nie były wówczas pewne...
Zobacz pełny opis| Odpowiedzialność: | Marcin Jankowski. | ||||
| Hasła: | Publicystyka polska - 21 w. Wojna 1939-1945 r - publicystyka Wraki - badanie - od 1945 r. - publicystyka Bałtyk - archeologia - publicystyka | ||||
| Adres wydawniczy: | Warszawa : Świat Książki, 2010. | ||||
| Opis fizyczny: | 302, [1] s. : il. (w tym kolor.) ; 21 cm. | Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki | Dodaj recenzje, komentarz | |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Wyp. nr 1
ul. Puławska 43
tel. 22 849 25 28
Wyp. Nr 8
Aleje Niepodległości 19
tel. 22 848 95 87
Wyp. Nr 35
ul. Narbutta 47
tel. 22 849 63 56
Dostępna na zamówienie
Sygnatura: Magazyn: 902
Numer inw.: 4095
Dostępność: można wypożyczyć na 30 dni
Notka biograficzna:
Jamkowski, Marcin
Urodzony w 1970. Polski dziennikarz, podróżnik, fotograf i filmowiec.
Od 1995 pracował w Gazecie Wyborczej jako dziennikarz działu nauki. Pisał artykuły z dziedziny chemii, paleontologii, antropologii, nowych technologii, sportów ekstremalnych, a także reportaże z wypraw wspinaczkowych i nurkowych.
Źródło: lubimyczytac.pl
Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:
sucip
Posty: 9
Wysłany: 2010-11-06 20:33:40
najpierw myśli człowiek, że będzie o nurkowaniu, a tu figa. doskonałe połączenie reportażu, książki historycznej, dziennikarskiego śledztwa. pasjonująca historia przy której titanic ze swoim 1,5 tys. ofiar to mały ponton. spojrzenie od strony niemców i rosjan, o niczym autor nie zapomniał. brawo. wreszcie dobrze napisana polska książka. żeby tylko żaden polak filmu nie chciał na jej podstawie zrobić... tylko nie to...