...literackim tropem

W słoneczną niedzielę 21 sierpnia spotkaliśmy się, aby wziąć udział w spacerze literackim pt. „Literacki Dolny Mokotów” prowadzonym przez Dorotę Ryst.
Dorota jest poetką, redaktorką, animatorką kultury, a także jedną z założycielek Stowarzyszenia Salon Literacki. Od lat zajmuje się tropami literackimi w Warszawie (i nie tylko), od 2017 roku prowadzi Spacery Literackie po Warszawie i okolicach.

Wędrowaliśmy po uliczkach Sielc i Czerniakowa, aby poznać sekrety zamieszkujących tam w przeszłości pisarzy i poetów. Dorota opowiedziała nam o tym co Przyboś pisał o drzewach, a Herbert o ptakach, jak radziła sobie w czasie wojny Zofia Nałkowska, gdzie dorastał Grzesiuk, skąd Baczyński wyszedł do powstania, a nawet o pewnym panu, dzięki któremu mamy dziś komputery i smartfony

Spotkaliśmy Pierwszą Damę Polskiej Literatury, Księcia Poetów i jednego z czołowych polskich awangardzistów. Wspominaliśmy „Pannę z mokrą głową” i dom przy ulicy Iwickiej, w którym było największe stężenie literatów na metr kwadratowy. Były także opowieści o mokotowskich knajpach takich jak „Sielanka” (i to nie jedna!) czy bar Lotos.

Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy pojawili się na spacerze🥰 Następny spacer pt. „Literackie wrota Mokotowa”, także z Dorotą Ryst już 4 września. Więcej informacji wkrótce!

Wydarzenie organizowane było we współpracy z Urzędem Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy w ramach obchodów stulecia powstania pierwszej wypożyczalni książek na Mokotowie.

 Grupa osób ubrana letnie zgromadziła się wokół przewodniczki ubraną w błękitną koszulkę z krótkimi rękawami i ciemnogranatową spódnicę. W tle szklane witryny kiosku z jedzeniem, a za nim inny budynek ze szklanymi witrynami.

Plecy grupy ludzi stojących przy skrzyżowaniu. W tle widać słupy z sygnalizacją świetlną i dwa wieżowce oraz kilka wysokich drzew.

Plecy grupy letnie ubranych osób na tle zielonych drzew.

Blond przewodniczka opowiada o czymś żywo na tle krzaka, trawnika i balkonu budynku mieszkalnego. Ubrana jest w ciemnogranatową sukienkę, na którą narzucona jest błękitna koszula. W prawej dłoni trzyma teczkę z papierami. Przez ramię ma przewieszoną niebieską torbę w białe kwiaty.  Przemawia do mikrofonu. Na pasku na zawieszony głośnik.

Grupa osób zgromadziła się przed niewysokim blokiem mieszkalnym. Pomiędzy nimi trawa, krzaki i dwa drzewa.

Grupa osób zgromadziła się przed ogrodzeniem do niskiego budynku szkolnego. Przewodniczka żywo o czymś opowiada.

Na jasnej ścianie wisi tabliczka z mocno ciemnego marmuru. Na niej tekst: w tym domu w latach 1973 - 1998 mieszkał i tworzył Zbigniew Herbert, poeta.

Wisząca na ścianie tabliczka z bardzo ciemnego granitu informuje, iż w tym domu w latach 1935 - 1944 mieszkał kornel Makuszyński, pisarz, poeta, przyjaciel dzieci; patronowi w 106 rocznicę urodzin; szkoła podstawowa 229.

Grupa letnio ubranych osób stoi przed starym blokiem mieszkalnym, słuchając opowieści przewodniczki. Na ulicy są tez drzewa i krzaki.

Przy budynku mieszkalno-usługowym stoi parę osób, w tym dwie w bramie z czerwonej cegły. Przewodniczka stoi przy bramie, trzymając jakiś rysunek w ręku.

Grupa osób stoi na chodniku wokół przewodniczki. W tle widać ulicę kilkujezdną, na której widać dwa samochody osobowe. Po drugiej stronie ulicy widać kilka drzew, dwa czteropiętrowe domy i jeden wyższy budynek mieszkalny.

Grupa osób stoi przed niedużym budynkiem mieszkalnym w szarej tonacji. Po prawej rośnie wysokie drzewo liściaste. Z lewej wiszą gałęzie.

Na żółtej ścianie budynku wisi mosiężna tablica poświęcona pamięci światowej sławy polskiemu uczonemu, profesorowi Janowi Czochralskiemu. W lewym górny rogu wytłoczony jest portret uczonego.

Grupa osób stoi przy niewielkiej ulicy, słuchając z uwagą przewodniczki. Na ulicy stoją samochody osobowe. Za ulicą rosną nieduże drzewa liściaste, a za nimi widać front niewysokiego budynku mieszkalnego.

 Część osób stoi, część siedzi w paru, wsłuchując się w opowieść przewodniczki. Poza alejką widać klomb z nisko rosnącą roślinnością. W tle wyrośnięte drzewa liściaste.

Grupa osób stoi przed zielonym ogrodzeniem, za którym widać front niewysokiego budynku. Budynek częściowo jest zasłonięty przez szeroki pień oraz wyrośnięte krzaki.

Kilka osób stoi na rogu budynku, na zbiegu ulic Iwickiej i Krasnołęckiej. Przewodnicza trzyma w ręku kartkę, opowiadając o czymś z ożywieniem. Budynek na parterze jest pomalowany na beżowo, wyżej na biało. Dokładnie na roku umieszczono odpływ deszczówki z dachu.

Grupa osób stoi na tle pięknego widoku soczyście zielonego parku z dużym zbiornikiem wodnym po środku. Ze środka zbiornika bije fontanna wody. Przewodniczka opowiada o czymś z ożywieniem.

Na szczycie budynku namalowano mural. Po środku mężczyzna w ciemnej marynarce, białej koszuli i apaszce wskazuje palcami wskazującymi na dół. Na głowie na czapkę, zza pleców wystaje gryf gitary. Za nim lewa połowa została pomalowana na jasnoszaro, a prawa na ciemnoczerwono. Z lewej strony biały napis głosi: Stąd jestem. Z prawej: Stanisław Grzesiuk.

klika osób słucha przewodniczki. Stoją przed ogrodzeniem do budynku w głębi. Z prawej strony furtki, na białym tle muru wisi tabliczka poświęcona polskiemu poecie. Napis głosi: W tym domu w latach 1936 - 1944 mieszkał i stąd wyszedł do powstania poeta, żołnierz AK, Krzysztof Kamil Baczyński; 1921 - 1944; Warszawa 1989.

Na całkiem sporym murze ogrodzenia umieszczono mural skonstruowany z maleńkich płytek. Na prawej połowie jakby beżowa kartka, na której napisano: Te białe ptaki to są słowa, którymi czas o okno stuka. Krzysztof Kamil Baczyński. Na lewej połowie zobrazowano pokój z oknem po prawej i mężczyzną po środku, który siedzi przy biurku z lampą, i coś pisze. Przez okno wlatują białe ptaki. Jeden z nich siedzi na lampie. Z lewej widać też białe pióro, rybę, gałązkę i ślimaka.